Zaczniemy od zespołu Przedbramia ul. Długiej, gdzie dawniej mieściła się Katownia oraz Wieża Więzienna. Jej historia zaczęła się pod koniec XVI w., kiedy ta część obwarowań zmieniła się w więzienie. Spora część ludzi, która miała okazje wejść do obiektu, twierdzi, że w środku czuli obecność ducha i mieli wrażenie, że są lekko wpychani do cel.
Brama Wyżynna, codziennie mijana przez gdańszczan i turystów, także skrywa swoją mroczną tajemnicę. W pochmurny dzień lepiej minąć ją szybko, a gdy zapadnie zmrok – lepiej ominąć ją szerokim łukiem. Pobliscy mieszkańcy twierdzą, że bramy strzegą nieczyste moce, które tylko czają się na zbłąkanego przechodnia.
Ciekawą historię znajdziemy też przy ul. Okopowej 9, gdzie obecnie mieści się budynek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W drugiej połowie XV w. wzniesiono tam Bramę Taczkarzy, którą w XVI w. zasypano i wybudowano bastion obronny. Aby był niezdobyty, rajcy zdecydowali się na wykorzystanie pradawnego, okrutnego sposobu, który wiązał się z trupem młodzieńca.
Ulica Długa także posiada tajemnicę. Kamienica pod numerem 28 jest świadkiem mistycznych wydarzeń, które doprowadziły rodzinę do tragicznego końca. Postronni ludzie zaglądający przez szybę w drzwiach, opowiadali, że można dostrzec odbicie dostojnie ubranej gdańskiej mieszczanki, a skazańcy w drodze na miejsce egzekucji mieli prawo wejść na piętro i prosić o litość.
Sekret skrywa też Bazylika Mariacka, w której po prawej stronie od głównego ołtarza mieści się kaplica św. Jakuba. Bystrzejsze oko dojrzy, że figurze brakuje muszli, atrybutu św. Jakuba, a wierni i urzędnicy twierdzili, że była tam jeszcze przed pogrzebem pewnego szlachcica.
Jesteście gotowi na poznanie mrocznych tajemnic, po których miasto nie będzie wyglądało dla Was tak samo?