Blog

Najstraszniejszy ze strasznych, historia domu przy Kosocickiej

Znowu o tym domu? - odpowiada mężczyzna z nieskrywaną irytacją. Wszyscy cięgiem o niego pytacie. O co wam chodzi?! – w jego głosie słychać narastający gniew. Bardzo dobrze, że już go rozebrali. Gdzie stał? A, o, tam stał! O, tu! Zadowoleni? - rozmowa zdaje się już skończona, mężczyzna odchodzi, ale po chwili rzuca jeszcze: Na waszym miejscu, nie lazłbym tam. Nie wiadomo co tam jeszcze z TEGO zostało.

Wszystko dla Czytelników

Specjalnie dla Was wybraliśmy się na obrzeża Krakowa, w okolice Wieliczki, aby na własnej skórze przekonać się, czy to o czym mówi się na mieście to prawda. Dotarło do nas wiele Waszych pytań o najbardziej nawiedzone miejsca w Krakowie i okolicach, a my, nie chcąc Was zawieść, postanowiliśmy zacząć od miejsca, które cieszy się bodaj najgorszą sławą w Krakowie, czyli od domu przy ulicy Kosocickiej. Z tego miejsca czujemy się w obowiązku poinformować, że jest to artykuł z kategorii tych przeznaczonych dla pełnoletnich odbiorców i to takich, co warto dodać, o mocnych nerwach. Czujcie się ostrzeżeni, bowiem tematy, które będziemy tu poruszać, dotykają najmroczniejszych aspektów ludzkiej egzystencji.

Dom, którego nie powinno być

Zacznijmy od końca. Niesławny dom przy ulicy Kosocickiej już nie istnieje. Warto o tym wspomnieć dlatego, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że bodaj najmroczniejszy budynek w paranormalnych dziejach Krakowa został już jakiś czas temu zrównany z ziemią. Nie ma więc domu jako takiego, ale jego czarna legenda przetrwała.

ruin 5337039 1920

Dawne dzieje złego miejsca

Tam, gdzie niegdyś stał feralny budynek, wybudowano wcześniej kapliczkę. Uważa się, że była ona częścią cholerycznego cmentarza z XIX wieku. Pojawiają się jednak głosy, że geneza kapliczki jest zupełnie inna i wiąże się z pokutą za straszne grzechy z odległej przeszłości. Nikt jednak nie wie kto i za co miał żałować i zadośćuczynić. Relacje urywają się i plączą, a my pozostajemy pozbawieni konkretów.

darkness 3168319 1280

Początek koszmaru

Historia przeklętego domu zaczyna się w latach 70. XX wieku, kiedy to dwaj bracia zdecydowali się postawić budynek na pocmentarnej działce. Z czasem ich relacja zaczęła się komplikować i dochodziło między nimi do kłótni. Z biegiem kolejnych miesięcy konflikt tylko się zaostrzył. Różnie mówi się o przyczynach tego sporu. Złośliwi twierdzą, że braci poróżniła chciwość, znaleźć bowiem mieli skarb sprzed niemal pięciu wieków i żaden z nich nie chciał się nim podzielić. Inni mówią, że poszło o kobietę, albo jakąś zadawnioną sprawę sprzed lat. Niektórzy zaś wspominają, że to sam dom tak na nich działał, że świszczący na poddaszu wiatr szeptał im do uszu złe słowa i namawiał do niewybaczalnych czynów. Jak było naprawdę? Dzisiaj już chyba nikt się tego nie dowie.

Kain spod Krakowa

W końcu jeden z braci uległ mrocznej pokusie i podniósł rękę na drugiego, po czym, być może w przypływie świadomości i żalu, który naraz spłynął na niego, wraz ze zrozumieniem tego co właśnie uczynił, targnął się i na swoje życie.

I tak też się stało, że nim dom zdołał na dobre osiąść, jego progi spłynęły braterską krwią, a w jego niedokończonych jeszcze murach już na zawsze miało być czuć nienaturalnym chłodem. Szybko też, jak wkrótce przekonać mieli się sąsiedzi, duchy braci powróciły do nieszczęśliwego miejsca, dając im jednocześnie znać o tym, jak ciężkie katusze przyszło braciom cierpieć po śmierci.

pexels neosiam 673862

Proza życia, groza śmierci

Przykro to mówić, ale podobne rzeczy działy się, i niestety zdarzają się wciąż w całej Polsce. Dlaczego więc dom przy Kosocickiej miałby być na ich tle tak wyjątkowy? Być może mroczny sekret tego budynku tkwił w intensywności niewytłumaczalnych zjawisk jakie zgłaszali mieszkańcy pobliskich parceli? A może rzecz w tym, że kolejni właściciele nieszczęsnej posesji raz za razem ginęli w równie dramatycznych i niewyjaśnionych okolicznościach?

pexels ramy kabalan 745054

Ciekawość to pierwszy stopień do…

Dom przy Kosocickiej szybko zdobył lokalną sławę. Spragnieni mocnych wrażeń Krakowianie zaczęli masowo odwiedzać okolicę nawiedzonego budynku. Co śmielsi wchodzili do środka, a naprawdę odważni, albo głupi, zależy kogo spytać, decydowali się nawet spędzić w nim noc. Miejskie legendy mówią, że para robotników podjęła się podobnego wyzwania, ale tuż po północy wybiegli z domu z krzykiem i przerażeniem w oczach. Wspominali coś o dziwnych ołtarzach rozlokowanych po wszystkich piętrach, o podejrzanych lub uszkodzonych dewocjonaliach, które walały się tu i ówdzie. Ściany zaś miały być pokryte przerażającymi napisami w różnych językach. Z każdym rokiem mroczna legenda domu przy ulicy Kosocickiej rosła i nabierała ponurej mocy.

 

Dziedzictwo

W pewnym momencie sława domu przy Kosocickiej przekroczyła polskie granice i rozlała się po całym świecie. Do podkrakowskiej Wieliczki zaczęli ściągać entuzjaści zjawisk paranormalnych z całego świta. Coraz liczniejsze pielgrzymki oryginalnych indywiduów zaczęły już męczyć okolicznych mieszkańców. Nie ma się zresztą czemu dziwić, ciągłe pytania, sesje zdjęciowe i nagrania mogły działać na nerwy. Być może to na wniosek sąsiadów albo z innych, nieznanych nam przyczyn, zdecydowano o rozbiórce niesławnego budynku. I tak słowo stało się ciałem w 2016 roku, kiedy to upiorny dom przy Kosocickiej został zrównany z ziemią. Pamięć pozostała, a wraz z nią mroczne i niepokojące legendy.

stairs 1481394 1920

Czy boisz się ciemności?

Jeśli interesują Was opowieści z dreszczykiem i chcielibyście poznać więcej tajemnic nie z tej ziemi, to serdecznie zapraszamy na naszą wycieczkę śladami krakowskich niesamowitości (https://oprowadzamy.pl/pl/trip/mroczne-opowiesci-w-krakowie), podczas której nasi przewodnicy zabiorą Was w mroczne zakamarki nawiedzonego Krakowa. Tylko dla widzów o stalowych nerwach. 

Rezerwuj
2.5 h
160.00 PLN