Wrocław skrywa w sobie wiele tajemnic. Są pośród nich sekrety straszne i mroczne. Są także te zabawne, a nawet wzruszające. Dzisiaj chcielibyśmy zabrać Was do miejsca, które łączy wszystkie powyższe cechy. Mostek Czarownic, bo o nim będziemy dzisiaj mówić, jest jednym z obowiązkowych punktów zwiedzania wrocławskiego Starego Miasta. Jak to się stało, że ta niepozorna, zdawałoby się, kładka budzi taką ciekawość wśród ludzi?
Mostek Pokutnic możemy znaleźć pomiędzy wieżami kościoła św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej. Zawieszono go w okolicach piątej kondygnacji kościelnej wieży, na wysokości 45 metrów. Aby dostać się na kładkę, musimy pokonać 247 schodów. I nie ma tu mowy o żadnych wymówkach, bo w kościele św. Marii Magdaleny nie ma windy.
Nie wiemy dokładnie, kiedy powstał Mostek Czarownic. Jego istnienie wzmiankowane jest po raz pierwszy w 1459, krótko po ukończeniu budowy obu wież kościoła św. Marii Magdaleny. W czasie jego ponad pięćsetletniej historii odbudowywano go już dwa razy. Za pierwszym razem uległ spaleniu na skutek niefortunnego użycia fajerwerków z okazji urodzin cesarza Wilhelma I w 1887 roku. Po raz drugi runął zaraz po zakończeniu oblężenia Wrocławia w 1945, kiedy to eksplodująca mina doprowadziła do zawalenia się północnej części południowej wieży, wraz z którą runęła również kładka. Odbudowano go na przełomie XX i XXI wieku, i na razie, na szczęście, obeszło się bez żadnych nieszczęśliwych wypadków.
Jak mogliście zauważyć początki istnienia Mostku Czarownic, czy też Mostka Pokutnic, nie są specjalnie tajemnicze, ani pasjonujące. Wszystko jednak ulega zmianie, gdy wsłuchamy się w miejską legendę o tym miejscu. Dzięki niej nie dość, że zrozumiecie pochodzenie nazwy tego miejsca, to w dodatku spojrzycie na nie z nieco innej, nieco bardziej tajemniczej strony.
Już od dawna wśród mieszkańców Wrocławia krążyły opowieści o dziwnych odgłosach dochodzących z kładki pomiędzy wieżami kościoła św. Marii Magdaleny. Spóźnieni przechodnie opowiadali, że nocą słychać stamtąd jęki i szelest mioteł zamiatających posadzkę. Matki zaczęły więc straszyć krnąbrne córki, które nie śpieszyły się na ślubny kobierzec, że szybko dołączą do tych pokutujących na mostku dziewcząt, które wolały zabawę i beztroski żywot panny i za nic sobie miały obowiązki żony i gospodyni domowej. Dziewczęta te ponoć zmarły nigdy nie zaznawszy stanu małżeńskiego i za karę po wieczne czasy mają ów mostek pomiędzy wieżami.
Inna wersja legendy wspomina o przeklętej przez ojca dziewczynie o imieniu Tekla, która trafiła na kładkę pomiędzy wieżami, a jej wiekuistym przeznaczeniem miała stać się pokuta i ciągłe zamiatanie tego niebezpiecznego miejsca. Jednak według tej wersji opowieści Tekla w końcu doczekała się ratunku ze strony pewnej czarownicy, która za pomocą magicznych sztuk odczyniła ojcowską klątwę. Coś jednak musiało tkwić w tym miejscu, bowiem pomimo upływu lat ciągle ktoś wspomina o odgłosach szurania miotły, a i nie brak takich, co to ponoć widzieli przechadzające się na mostku młode dziewczęta.
Z Mostka Pokutnic widać spory fragment Rynku, wieżę Ratusza i kościoła św. Elżbiety, a w oddali Ostrów Tumski, szeroką panoramę miasta, a nawet odległy most Rędziński. Stanowi to niewątpliwą atrakcję turystyczną dla osób chcących poznać i zobaczyć Wrocław z nieco innej perspektywy.
Mostek Czarownic jest popularnym miejscem spacerów i fotografii. Zachowuje swoją tajemniczą aurę, która przyciąga zarówno miłośników historii, jak i amatorów romantycznych rozrywek. Jest to bez wątpienia miejsce, które łączy w sobie historię, kulturę i tajemnicę. Warto go odwiedzić, aby doświadczyć jego wyjątkowej atmosfery i poznać zarówno jego rzeczywistą historię, jak i liczne legendy, które otaczają ten uroczy mostek.
Niezależnie od tego, czy jesteście miłośnikami historii, czy po prostu ciekawymi nietypowych miejsc turystami, nasi przewodnicy pokażą Wam zarówno Mostek Czarownic, jak i inne miejsca, które wciągną Was w swoje magiczne opowieści. Wystarczy, że rzucicie okiem na naszą stronę i wybierzecie odpowiednią wycieczkę: https://oprowadzamy.pl/pl/search
Copyright © 2020
Oprowadzamy.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.